Fala popularności kosmetyków mineralnych w ostatnim czasie się załamała i coraz częściej można usłyszeć głosy ich przeciwników. Mówią one, że kosmetyki mineralne wcale nie są naturalne, często są mało użyteczne, a do tego też mogą podrażniać skórę. Czy to prawda?

Kwestia naturalnego pochodzenia

Jak to zwykle w takich dyskusjach bywa, zwolennicy i przeciwnicy kosmetyków mineralnych często stosują podobne hiperbole i przemilczenia. Naturalność kosmetyków mineralnych to przykład przemilczenia. I to przemilczenia dwóch faktów. Po pierwsze, minerały z kosmetyków mineralnych uzyskiwane są w laboratoriach, a nie zbierane na polach czy wykopywane z ziemi. A po drugie, minerały z tego samego procesu produkcyjnego trafiają też do kosmetyków klasycznych. Nie ma tutaj tak naprawdę żadnych różnic, ponieważ minerały nie są wcale łatwo dostępne i zawsze wymagają też oczyszczenia.

Możliwości

Na niekorzyść kosmetyków mineralnych przemawiają ich ograniczone możliwości. Uzyskanie lekkości oraz wyeliminowanie substancji organicznych odpowiedzialnych za większość reakcji alergicznych oraz problemy z tłustą skórą to niestety także rezygnacja z wielu dobrodziejstw oferowanych przez kosmetyki klasyczne. Nie można liczyć chociażby na to, że skóra zostanie nawilżona i często trzeba korzystać z kremów nawilżających przy nakładaniu kosmetyków mineralnych. Kosmetyki mineralne nie opóźniają też starzenia, chociaż trzeba im oddać, że nie przyczyniają się do tego procesu, jak niektóre kosmetyki klasyczne.

Podrażnienia

Ryzyko pojawienia się podrażnień i reakcji alergicznych jest realnie dużo mniejsze w przypadku kosmetyków mineralnych, ale nie znika całkowicie. Zaobserwowano chociażby problemy z tlenochlorkiem bizmutu, który w przypadku osób o najdelikatniejszej cerze powodował problemy i w celu dmuchania na zimne został usunięty z większości kosmetyków. Problem może stanowić również trudność w nakładaniu kosmetyków. Zwłaszcza od czasu, kiedy poszerzyła się gama produktów o charakterze mineralnym, pojawiło się ryzyko m.in. zaprószenia kosmetyków do oka lub spowodowania mechanicznych uszkodzeń skóry przy nieprawidłowej aplikacji. Są to problemy, które można obejść, ale mimo wszystko trzeba je uznać za wady kosmetyków mineralnych.